Monday 29 June 2009

najmilsza chwila poranka

najmilsza chwila poranka: świadomość, że nie muszę nigdzie się spieszyć, słońce na tarasie, aromatyczna kawa z mlekiem i najnowszy numer Zwierciadła. w domu cisza - dzieciaki odsypiają wczorajszy piknik. nareszcie mam czas tylko dla siebie. czegóż chcieć więcej!? chwilo trwaj!








szkoda, że nie zawsze tak można. tak więc korzystam z niepowtarzalnej okazji poleniuchowania w w pzredostatnim dniu czerwcowego słońca przy lekturze ulubionego czasopisma, czego i Wam życzę!

5 comments:

llooka - K a r o l i n a said...

Miłego odpoczynku!

Anonymous said...

Oj trwaj :) Piękne zdjecia i filiżanka z serwisu śląskiego :) Pozdrawiam bardzo gorąco

Anonymous said...

ooo to mamy podobnie tyle ze ja w lesie na hamaku:-)))
Zwierciadło zaległe Wysokie Obcasy i latte

całujemy ciocie potrójnie

i szkraby jak się obudzą:-)))

enchocolatte said...

też bym się w hamaku pobujała jak za dawnych dziecinnych lat! Słoneczne uściski od śpiochów, którzy o 12.00 zjedli śniadanie. Miłego bujania Sówko!

Anna Lechowska "Figa" said...

ach, jak przyjemnie
:o)