Monday 22 June 2009

miło(ść)

jak to jest z tymi uczuciami? z miłością w szczególności? czym jest miłość? co znaczy słowo... kochać? a jaka jest różnica między kochaniem kogoś..., a kochaniem się w kimś...? dlaczego kochanie wyzwala tyle emocji? dlaczego tak chcemy być kochani? dlaczego tęsknimy za miłością nawet gdy nas rani? zbyt wiele pytań mam, lecz odpowiedzi brak. może udami mi się dziś rozwikłać ten kłębek myśli chociażby fotograficznie...?











teraz wiem jedno: kochać to rozsmakować się kimś, rozsmakować się zapachem jego skóry, jedwabistością kosmyków włosów, smakiem pocałunku zastygłego na krawędzi ust, wgłębieniem na poduszce, rysynkiem zmarszczki na czole gdy się chmurzy, promieniem uśmiechu, dreszczem dotyku gdy miniemy się zaspani rankiem w korytarzu...

5 comments:

Anonymous said...

Moja Kochana dziękuje Ci za te słowa

bo wiesz ja jeszcze wierze że mi się uda:*

Anna Lechowska "Figa" said...

uuu, niektóre cudne
"żaluzyjne" portrety bomba

enchocolatte said...

uda się i ja w to wierzę Sówko!!!
:*

Anonymous said...

Pięknie ... Pozdrawiam serdecznie

Małgoś said...

A ja w tych zdjęciach widzę spełnioną w miłości Kobietę. :) Tylko zakochana, kochająca i kochana Kobieta może tak pięknie wyglądać. :)