Monday 5 July 2010

wakacje! / holidays!




Posted by Picasa
jedna torba spakowana = jedno dziecko wyprawione na wakacje. na pierwszy w życiu samodzielny (bez mamy, bez taty, bez braci) obóz zuchowy! zadowolony, z uśmiechniętą miną mały zuch ruszył na podbój lasów, jezior i łąk!
***
dwie kolejne walizy czekają na spakowanie = mama i młodszy z najmłodszym bratem ruszają jutro na spotkanie wakacyjnej przygodzie! tata chwilowo zostaje na straży ogniska domowego!
***
w międzyczasie krótka przerwa w pakowaniu, pożegnalny deser truskawkowy i kilka letnich migawek z balkonu!
do zobaczenia za dwa, może trzy tygodnie!

Saturday 3 July 2010

którędy? / which way?




Posted by Picasa
którędy mnie poprowadzą leśne drogi, polne ścieżyny, wakacyjne trasy? kogo spotkam, co zobaczę po drodze? co mnie zachwyci i zatrzyma na moment? co mnie wzruszy, a co rozśmieszy? któż to wie? wielka przygoda przede mną!
być może jest to ostatni wpis przed wyjazdem na wakacje... być może nie... być może pomiędzy pakowaniem jednej walizki, a kolejnego plecaka zrobię sobie przerwę i coś jeszcze tu zanotuję! któż to wie?

Friday 2 July 2010

historia pewnej obrączki / the story of the ring


Posted by Picasa
półtora miesiąca temu pewna młoda kobieta bawiła się z córeczką na placu zabaw. to był długi, gorący dzień. upał dawał się we znaki nie tylko roślinom, ale i ludziom. kobieta czując jak puchną jej ręce, zdjęła z prawej ręki obrączkę i schowała do kieszeni spodni. jeszcze chwilę bawiła się z małą dziewczynką w piasku, po czym ruszyła w stronę domu.
***
cztery dni temu pewna młoda kobieta przyszła na plac zabaw z trójką małych dzieci. był upalny, letni dzień. dzieci bawiły się na zjeżdżalni, a kobieta siedziała na ławce w cieniu kasztanowca i czytała książkę. w pewnej chwili jedno z dzieci nie mogąc poradzić sobie na stromej drabince zawołało mamę, aby podeszła do niego i mu pomogła. kobieta odłożyła książkę i udała się w kierunku drabinek. podała chłopcu rękę i razem zeszli na rozgrzany słońcem piasek. w tej chwili obok zamszowego, beżowego klapka kobiety coś zabłyszczało. kobieta schyliła się i podniosła damską obrączkę z wygrawerowanym imieniem i datą. rozejrzała się dookoła w poszukiwaniu właścicielki, ale oprócz bawiących się dzieci nikogo w pobliżu nie było. dochodziła czwarta po południu i kobieta z dziećmi powoli opuściła plac zabaw.
***
trzy dni temu młoda kobieta przechodziła z dzieckiem przez park obok placu zabaw. na pniu kasztanowca podmuchy wiatru szeleściły jakąś kartką. z ciekawości i z mocno bijącym sercem podeszła do drzewa i przeczytała ogłoszenie: znaleziono damską obrączkę...
nie mogła uwierzyć, że po półtora miesiąca czasu ktoś znalazł jej ślubną obrączkę. rozradowana zadzwoniła do męża.
***
dziś jak zwykle był gorący i słoneczny dzień kobieta z dziewczynką bawiła się na placu zabaw nieopodal zjeżdżalni. w tej samej chwili kobieta z trójką dzieci wchodziła do parku kierując się w stronę placu zabaw. chwilę później podeszła do niej kobieta z dziewczynką - właścicielka zguby sprzed półtora miesiąca. kobieta z dziećmi podała kobiecie z dziewczynką pierścionek, który ta szybko założyła na palec. dzieci bawiły się w piasku. było upalne, lipcowe popołudnie...

Thursday 1 July 2010

tajemnicza ogrodniczka / the secret gardener





Sesja plenerowa pt. Tajemnicza Ogrodniczka... z dedykacją dla Łucji!
Lokalizacja: dziki sad na Bielanach nieopodal Stawów Kellera...
Modelka: nieuchwytna i tajemnicza ogrodniczka, wielbicielka słońca, kwiatów i książek...
Rekwizyty: własność fotografa
Sukienka: letnia kolekcja od Lysgaard z Butiku Imagine
Fotograf, stylistka, asystentka fotografa: Enchocolatte



truskawki raz jeszcze / one more time strawberries





konfitur truskawkowych ciąg dalszy. uparłam się, że będę próbować różne przepisy, aż znajdę ten doskonały. druga próba okazała się bardziej udana od pierwszej - jest konfitura (nie kompot), choć konsystencja nie do końca mnie zadowala. smak bardzo truskawkowy. nie wspominając o zapachu rozchodzącym się po całym domu podczas gotowania... mniam! ciąg dalszy nastąpi!
PS. poza tym mieliśmy wczoraj bardzo miły dzień, a zwłaszcza wieczór. ciekawe co przyniesie nam dzisiejszy dzionek?