Friday 2 July 2010

historia pewnej obrączki / the story of the ring


Posted by Picasa
półtora miesiąca temu pewna młoda kobieta bawiła się z córeczką na placu zabaw. to był długi, gorący dzień. upał dawał się we znaki nie tylko roślinom, ale i ludziom. kobieta czując jak puchną jej ręce, zdjęła z prawej ręki obrączkę i schowała do kieszeni spodni. jeszcze chwilę bawiła się z małą dziewczynką w piasku, po czym ruszyła w stronę domu.
***
cztery dni temu pewna młoda kobieta przyszła na plac zabaw z trójką małych dzieci. był upalny, letni dzień. dzieci bawiły się na zjeżdżalni, a kobieta siedziała na ławce w cieniu kasztanowca i czytała książkę. w pewnej chwili jedno z dzieci nie mogąc poradzić sobie na stromej drabince zawołało mamę, aby podeszła do niego i mu pomogła. kobieta odłożyła książkę i udała się w kierunku drabinek. podała chłopcu rękę i razem zeszli na rozgrzany słońcem piasek. w tej chwili obok zamszowego, beżowego klapka kobiety coś zabłyszczało. kobieta schyliła się i podniosła damską obrączkę z wygrawerowanym imieniem i datą. rozejrzała się dookoła w poszukiwaniu właścicielki, ale oprócz bawiących się dzieci nikogo w pobliżu nie było. dochodziła czwarta po południu i kobieta z dziećmi powoli opuściła plac zabaw.
***
trzy dni temu młoda kobieta przechodziła z dzieckiem przez park obok placu zabaw. na pniu kasztanowca podmuchy wiatru szeleściły jakąś kartką. z ciekawości i z mocno bijącym sercem podeszła do drzewa i przeczytała ogłoszenie: znaleziono damską obrączkę...
nie mogła uwierzyć, że po półtora miesiąca czasu ktoś znalazł jej ślubną obrączkę. rozradowana zadzwoniła do męża.
***
dziś jak zwykle był gorący i słoneczny dzień kobieta z dziewczynką bawiła się na placu zabaw nieopodal zjeżdżalni. w tej samej chwili kobieta z trójką dzieci wchodziła do parku kierując się w stronę placu zabaw. chwilę później podeszła do niej kobieta z dziewczynką - właścicielka zguby sprzed półtora miesiąca. kobieta z dziećmi podała kobiecie z dziewczynką pierścionek, który ta szybko założyła na palec. dzieci bawiły się w piasku. było upalne, lipcowe popołudnie...

1 comment:

magdalena said...

życie ma dla nas mnóstwo niespodzianek ...