Tuesday, 7 June 2011

przyjęcie na dachu - czyli I komunii cz. III

jeszcze kilka zaległych zdjęć z pierwszej I komunii. tym razem część oficjalna czyli przyjęcie w restauracji na... dachu z widokiem na przepiękną panoramę Warszawy! ciepła wiosenna bryza znad Wisły, błękitne niebo i wygodne, przepastne, wiklinowe kosze plażowe... przez chwilę poczułam się jak nad morzem...



chłopcy nie tracili czasu na przekąski zakąski, którymi raczyli się dorośli. woleli zabawę, buszowanie po tarasie i płoszenie karasi w sadzawce!


po pewnym czasie zmęczenie dało o sobie znać nawet najmłodszym. nadeszła pora na poobiednią drzemkę i ciąg dalszy przyjęcia już w domu!

7 comments:

magdalena said...

na dachu? Bosko!
bardzo mi się podoba stół w tej zasłonie schowany. Świetny klimat!

enchocolatte said...

dzieci nas zasłaniały i odsłaniały.... niezła zabawa :)

Rita said...

fajne miejsce..:) chłopcy na pewno byli zadowoleni;)
uściski!
J.

Delie said...

ale świetne miejsce! zdradzisz gdzie? jakoś mi się z centrum olimpijskim kojarzy...

maggie said...

Znam to miejsce :-) Delie trafiła!
Ależ Wam się pogoda udała... I chyba nawet jadłam tam taki sam deser - na plastrach ananasów tiramisu, dobrze rozpoznaję?

Paula said...

Oj taki deserek z wisienkę chętnie bym teraz zjadła :) Świetne miejsce wybrałaś na I Komunię, bardzo mi się podoba:)

Mamsan said...

Super miejsce na takim dachu a poobiednia drzemka w takie upaly wrecz wskazana... :-) Pozdrawiam. M