Friday 11 September 2009

chwytając chwile

...kiedy lato dobiega końca. kiedy każdy słoneczny dzień to skarb. chwytaj minuty, sekundy, chwile i nie pozwól aby bezpowrotnie minęły!




...czas się nie spieszy, to my nie nadążamy! powiedział Lew Tołstoj i dodał ...największym zaskoczeniem w naszym życiu jest starość.

...zakrada się niespodziewanie i nagle zadajesz sobie pytanie: dlaczego stary człowiek nie zachowuje się stosownie do wieku, a wciąż uczestniczy w cielesnych aspektach komedii ludzkiej. ...bo w mojej głowie nic się nie zmieniło.

te słowa (szczególnie zaś ostatnie zdanie) wypowiedziane przez Davida Kapesha bohatera filmu Isabel Coixet "Elegia" stanowią dla mnie niezwykłe odkrycie natury egzystencjalnej. czas nieubłagalnie upływa zmieniając naszą powłokę zewnętrzną, gdy tymczasem nasze ja jest prawie niezmienne, jak za dawnych lat, nadal jesteśmy dziećmi, uwięzionymi (to nie zupełnie to słowo) w zużywającej formie. młodzi, rzeźcy i radośni w środku, chylący się ku wieczności na zewnątrz.

dlatego pozwalam dziecku w sobie na te wszystkie beztroskie chwile, na uśmiech do ostatniego być może letniego promienia słońca, na niezobowiązujęce tet a tet z kotami z sąsiedztwa, czy inne małe przyjemności by zatrzymać choć na chwilę umykające chwile...

a o Izabel Coixet i jej filmach już w najbliższym czasie

3 comments:

Bea said...

Masz racje, podpisuje sie pod kazdym slowem!
I ja staram sie teraz korzystac z tych slonecznych, niezwykle przyjemnych dni, gdyz juz za niedlugo bedzie mi lata i slonca bardzo brakowac... :/

Pozdrawiam!

Anna Lechowska "Figa" said...

o jacie, ale fajny nastrój
koci nastrój
spokój i cisza emanują ze zdjęć :o)

peggykombinera said...

gdzie upolowałaś to cudo?! bicykl fascynujący :)
piękne zdjęcia, klimat wspaniały :) Figa ma rację - koci w 100% :)