kiedy spytacie, co mnie najbardziej urzekło na Warmii, powiem - kapliczki. duże, murowane, stare, pochylone,piękne. stoją prawie przy każdym folwarku czy zagrodzie, przy wiejskiej drodze i przy leśnej albo polnej ścieżynie. niektóre z nich to zabytki kultury, jak na przykład te na drogach prowadzących do Stoczka Klasztornego - kryją w swych wnętrzach przepiękne barokowe figury świętych. albo te stojące po obu stronach drogi z Reszla do Świętej Lipki - niegdyś były bramą wjazdową prowadzącą do sanktuarium. usytuwane po obu stronach drogi wśród cienistych starych lip, dębów i grabów dawały schronienie przed palącym słońcem i rzęsistym deszczem podróżującym pielgrzymom.
i dziś stoją dumne, ciche i tajemnicze. niektóre z nich kryją swoje historie, przekazywane z ust do ust przez okolicznych mieszkańców, jak na przykład Kapliczka Zakochanych stojąca przy polnej drodze między Stoczkiem a Klejdytami. ale o tym w następnej części wspomnień o Warmii!
2 comments:
trafiłam tu przez blog Figa Foto....kapliczki mnie urzekły - sama je uwielbiam....pozdrawiam
drzwi do mojego świata zawsze otwarte - zaglądaj kiedy zechcesz!
Post a Comment