Wednesday 26 August 2009

Astrid Lindgren i zamek

zapewne zastanawiacie się co to ma znaczyć? co ma wspólnego autorka przygód słynnej Pippi Pończoszanki z zamkiem? łączy je pewne miasto - Lidzbark Warmiński. a w mieście tym jest jeden z najlepiej zachowanych i najcenniejszych zabytków architektury gotyckiej w Polsce - Zamek biskupów warmińskich. miasto znane jest też z swych znakomitych mieszkańców, między innymi w latach 1503-1510 mieszkał tu Mikołaj Kopernik, a w latach 1767-1795 Ignacy Krasicki. w swych wędrówkach po Warmii warto zwiedzić i zamek i miasto, gdyż krują wiele ciekawostek historycznych i architektonicznych. zapraszam!








no a współcześnie na zamku w Lidzbarku można spotkać setki dziewczynek z rudymi warkoczykami i w kolorowych pończochach. tu bowiem w listopadzie 2007r. odbyło się huczne świętowanie 100 urodzin szwedzkiej pisarki Astrid Lindgren. pomysłodawczynią tej niecodziennej imprezy była mieszkanka Lidzbarka Warmińskakiego, nauczycielka angielskiego pani Anna Puszcz. więcej o tej pomysłowej damie można przeczytać w sierpniowym wydaniu magazynu Zwierciadło.

fot. Zwierciadło nr 8/2009

koniecznie zajrzyjcie do Lidzbarka, może spotkacie Pippi!

4 comments:

Magdalena said...

Pippi!!
wspaniale zdjecia...
Pozdrawiam,
Magdalena/Color Sepia

AGUTEK said...

Ojej, kiedyś książkę o Pippi pochłaniałam w jedno popołudnie... Generalnie twórczość pani Lindgren uwielbiałam, bo była taka prawdziwa - o dzieciach dla dzieci. Przypomniałaś mi o dawnych czasach, dziękuję! :)

peggykombinera said...

moje rude włosy pasują do Twojego posta :)
uwielbiam rudości i pasiakowe pończochy (mam ich sporo).

:)

serwetka niestety jest papierowa, ale urzekł mnie jej wzór. Nie mogłam przejść obok niej obojętnie.
Możemy kiedyś zrobić sobie piknik z koktajlem i kawą :) [z naciskiem na KAWĘ] nie mamy do siebie daleko :)

enchocolatte said...

dziewczyny chyba każda z nas ma w sobie coś z niesfornej Pippi!
kiedyś zaczytywałam się w przygodach tej małej rozrabiaczki z fantazją!
dziś, muszę powiedzieć, że waham się czy zacząć czytać tą książkę moim chłopcom, którym zwariowanych pomysłów nie brakuje.

peggy jeśli chodzi o piknik to z przyjemnością!