Saturday 28 February 2009

smaki dzieciństwa

nie wiem jak Was, ale mnie ostatnio prześladują smaki z dzieciństwa! a zaczęło się wszystko zwyczajnie od urodzinowego obiadu u rodziców, na którym pojawiła się moja ulubiona, jedyna i niepowtarzalna kapusta kiszona wyrobu mojej Mamy! odpowiedniej grubości cięcie, kolor, smak no i oczywiście jedyna w swoim rodzaju chrupkość - taka sama jak dawno dawno temu, kiedy jeszcze byłam małą E. ...pewnie ktoś sobie pomyśli, o co jej chodzi, kapusta jak kapusta, po co ten zachwyt, ta poetyka? ale dla mnie ta kapusta to właśnie czysta poezja! dziękuję Mamuś za urodzinowy prezent - droższe to dla mnie od wszelkich materialistycznych zbytków, bo niesie w sobie cenny dar wspomnień z lat dzieciństwa, którego nie zastąpi nic na świecie...no a skoro już jestem dzisiaj przy smakach z dzieciństwa to moja lista ulubionych smaczków jest dość długa, ale wspomnę może te najważniejsze, których aromat do dziś przechowuję jak cenne skarby w głębinie moich kubków smakowych i zakamarkach pamięci! oto i one: truskawki z cukrem w porze podwieczorku jedzone na ławce zacienionej krzewami aronii, syberyjska zupa rybna "ucha" - trudno tu opisać jej aromatyczny zapach i smak - jedyna w swoim rodzaju, najlepsza bo babcina; naleśniki z konfiturą porzeczkową domowej roboty; trochę banału czyli kasza manna nakrapiana konfiturą truskawkową - jako dziecko nie wyobrażałam sobie aby jeść ją inaczej niż wykrawając kropeczki z truskawkami z kaszy, gdy wszystkie kropki zostały zjedzone, babcia Nina zakrapiała na nowo i tak w kółko aż kasza została zjedzona. no i ostatni ulubiony smak to smak pierożków leniwych obficie polanych masłem i posypanych bułką tartą i cukrem, mmmmmm istne delicje!!!
narobiłam sobie smaku tymi wspomnieniami, no i na obiad postanowiliśmy z moim najmłodszym ukręcić trochę leniwych, a co z tego wyszło sami zobaczcie :)










No comments: