czy pójdziemy dziś znów na łąkę? - to pierwsze o co zapytał Jaromir, gdy przyszliśmy po niego do przedszkola. ale dziś mieliśmy trochę spraw do nadrobienia, więc łąka musiała poczekać.
czy w trawie na łące żyją pająki? po chwili, a smoki? najwyraźniej musimy wybrać się tam ponownie i zbadać wszystkie niezbadane sprawy...
czy w trawie na łące żyją pająki? po chwili, a smoki? najwyraźniej musimy wybrać się tam ponownie i zbadać wszystkie niezbadane sprawy...
5 comments:
ale fajnie tam macie na tej łące ;)
Smoki? No pewnie, wczoraj nawet widziałam jednego :) U nas burza była po południu. Piorun uderzył w trakcję więc przez całe miasto, w szpilkach i po kałużach po kostki pędziłam do domu :) Ale lubię tak czasem.
Smoki! I inne dziwne stwory na pewno też :))
A czytając tak sobie pomyślałam, że Jaromir to idealne imię dla elfa... :)
A u nas w Krakowie burzy nie było! U nas juz jesien ;)
Chciałam tylko poinformować,że brak komentarzy nie oznacza, ze tu nie bywam! Jestem,czytam i podziwiam piękne zdjęcia. Co więcej - bardzo lubię Twojego bloga - tak normalnego w tak przepełnionym blogowym swiatku! Fajnie, ze jesteście 'normalni'! :) pozdrowienia dla wszystkich!
Ellemo, fajnie jak nie jest skoszona. Jest wtedy taka wysoka trawa jak stepowa i można szukać smoków! :)
Paula, ja też wbrew pozorom lubię burze. Lubię patrzeć na siłę i potęgę natury, a burza jest tego najlepszym przykładem.
Anik, :) on jest prawie jak elf!
Aniu, cieszę, że do nas zaglądasz, bo ja do Ciebie też w podobny sposób :) Dzięki za komplement! :)))
Post a Comment