Thursday, 7 January 2010

czy zawsze musi być tytuł? / without a title


8 comments:

Ewa said...

Jakie ceikawe połączenia! Bardzo mi się podobają :) I zrobiło się tak letnio.

Anonymous said...

O tak zapachniało latem a ta stokrotka w książce będzie mi się śniła :)) Pozdrawiam gorąco

Delie said...

Świetne, a najbardziej mi się podoba 1 i 4 kombinacja:)
W podróży zawsze robię sobie dwa zdjęcia: jedno butów/stóp, a drugie swojego odbicia w szybie (te drugie były kiedyś na blogu). Bez tego wyjazd jest niezaliczony:)

enchocolatte said...

i oto mi chodziło, bo trochę przemarzłam ostatnio!
zatem pozdrawiam Was ciepło dziewczyny!
E.

enchocolatte said...

Tak, Delie masz rację z tym zaliczaniem. Fotografujący niestety zazwyczaj jest poza kadrem. Jedeny ratunek to stopy i odbicie w lustrze :)
Miłego dnia!
E.

Pchełka said...

ee..dziewczyny od czego są statywy (ja właśnie odkrywam jego uroki)mnie się podoba to drugie połączenie zdjęć..ten kolor, fajne buty, kwiatek w książce jako zakładka (tak sobie pomyślałam) - jakie to romantyczne :) Pozdrawiam

Camilla Alvén said...

Oh, blue suede shoes and a lovely dress, very nice photos!
Have a nice evening

Anna Lechowska "Figa" said...

świetnie
jestem specem od składaków :o)