w czasie drugiej wojny światowej dwoje ludzi pracujących na barce węglowej zostaje zatrzymanych przez okręt nieprzyjaciela. w wyniku nieprzewidywalnych, nieszczęśliwych wypadków jeden z ludzi ginie z rąk drugiego. zabójca cudem uchodzi z życiem, gdy hitlerowcy wysadzają barkę...
...gdzieś daleko pośród bezkresu wód Morza Białego na kilku niewielkich, kamiennych wysepkach spowitych warstwą śniegu niespiesznie toczy się żywot ojca Anatolija. dziwaczny zakonnik- odludek mieszkający w okolicznym klasztorze całymi dniami przewozi koślawą, starą taczką węgiel z nawpół zatopionej barki. codzienną rutynę przerywają mu pielgrzymi regularnie przybywający na odludną wyspę do mnicha-uzdrowiciela.
...pewnego dnia na wyspę z Moskwy przypływa wysokiej rangi generał z córką, chcąc aby ojciec Anatolij uzdrowił i ją. nie będzie to łatwe spotkanie zarówno dla Anatolija, jak i dla jego gościa...
tyle w skrócie o filmie "Wyspa" ("Ostrov", 2006) w reżyserii Pawła Lungina. obraz polecam szczególnie na adwentowy czas, jako refleksję nad zagadnieniem grzeszności człowieka i pokuty za winę. film oglądałam dwa razy i za każdym razem byłam pod ogromnym wrażeniem nie tylko niezwykłej historii człowieka, który z tchórzostwa popełnił błąd, za który przyszło mu pokutować do końca życia; ale też wizualnej strony tego obrazu. dziewicza, surowa kraina przepięknie sfilmowana, bez zbędnych ozdobników przez A. Żigalova. zapewniam, że czeka Was niezwykła uczta dla oka i a przede wszystkim dla duszy!
6 comments:
Zapisuję na moją listę "do obejrzenia"...
..znowu mam coś do obejrzenia..))) i..piękne zdjęcia w filmie!! Pozdrawiam
Pchełko, nie pożałujesz.
Zbyszku, koniecznie!
Miłego wieczoru!
E.
Dzięki za propozycję, już zapisuję tytuł. Pozdrawiam Cię.
Cudne zdjęcia. Wpisuję na listę.
PS Jak miło, że mój blog masz w kolumnie: "życie jest piękne";)
ten film jest niesamowity.
Post a Comment