Friday 2 April 2010

mazurek śliwkowy / Easter plum cake "mazurek"

parę dni temu pisząc o moich światecznych przygotowaniach podałam przepis na mazurek śliwkowy. przepis przepisem, ale ja jak nie zobaczę fotografii gotowego ciasta pod przepisem, to nie zabieram się za jego pieczenie. to chyba przywara wszystkich wzrokowców, a ja do nich należę. przemawiają do mnie przede wszystkim obrazy, a dopiero potem słowa. stąd szczególną uwagę zwracam na pięknie, ze smakiem przygotowane i podane potrawy i ciasta, nie tylko na stole, na blogach kulinarnych też. mam kilka ulubionych linków (zobacz FOOD & PHOTO BLOGS na pasku bocznym), do których zaglądam nie tylko po inspiracje ale, żeby nacieszyć oko pięknymi zdjęciami jedzenia.





Mazurek śliwkowy
Składniki:
3 szklanki mąki pszennej
25 dag margaryny + 2 łyżki do wysmarowania formy
3/4 szklanki cukru
1 jajko + 1 jajko do wysmarowania ciasta
3-4 łyżki pokrojonych w paski suszonych śliwek
szczypta soli
Do dekoracji:
4 łyżki dżemu śliwkowego, ale ja tym razem użyłam domowej konfitury roboty mojej mamy z owoców rokitnika
10-12 wyłuskanych orzechów włoskich

Nagrzać piekarnik do temperatury 190 stopni C. Formę do pieczenia wysmarować margaryną.
Mąkę przesiać z solą, wymieszać z cukrem i posiekać z zimną margaryną. Dodać jajko oraz śliwki i szybko zagnieść ciasto.
Połowę ciasta rozwałkować i ułożyć na dnie formy. Z reszty ciasta uformować wałeczki, kilkoma obramować brzegi mazurka, a z pozostałych ułożyć na wierzchu ciasta kratkę. Wszystkie wałeczki posmarować roztrzepanym jajkiem.
Ciasto wstawić do nagrzanego do 190 stopni C. piekarnika i piec około 10 minut. Następnie wyjąć ciasto z piekarnika i wypełnić okienka kratki dżemem i dalej piec jeszcze 15 minut. Po upieczeniu mazurka ułożyć na dżemie w każdym kwadraciku kratki połówki orzechów włoskich.
Smacznego!

4 comments:

joanna said...

Brzmi cudnie, wygląda pięknie :))
Zrobię na pewno :)

Pozdrawiam gorąco :)

enchocolatte said...

Joanno, dziękuję! Te śliwki zanurzone w cieście są tak kuszące, że mazurek ten znika w ciągu jednego dnia!
Pozdrawiam,
:)
E.

Małgosiaart said...

Wygląda naprawde smakowicie! Wesołęgo Alleluja!

Blueberry said...

Wygląda pięknie. Taki Inny. Ja również nie ruszam przepisów bez zdjęć;)Pozdrawiam