już za chwilę poczta przeżywać będzie pocztówkowo-paczkowy zawrót głowy. ja ze swej strony zamiast ją odciążyć, będę ją dociążać. właśnie szykujemy z chłopcami niezłą kopkę własnoręcznie wyprodukowanych kart świątecznych do wysłania! miło było w szare, deszczowe (choć w marzeniach mroźne, zimowe) wieczory usiąść wspólnie przy dużym stole w salonie, rozłożyć kolorowy papier, wstążki, cekiny i pod wpływem wybujałej wyobraźni mamy i dzieci pofantazjować świątecznie na kolorowych kartonikach. bałagan był niezły ale atmosfera radosna, a i efekty przeszły nasze najśmielsze oczekiwania. powstało mnóstwo pieknych pocztówek. listy szczęśliwych adresatów też już są gotowe. przed nami kolejne miłe wieczory, kiedy to będziemy losować, która kartka do kogo i wypisywać świąteczne życzenia!
5 comments:
Podziwiam! Nigdy nie miałam zdolności i cierpliwości do robienia takich rzeczy:)
..ręcznie robione to podwójna wartość...piekne!
Właśnie zachwycałam się Twoimi cekinowymi jeżykami- boskie! A tu następne cudowności.
Ucałuj małe zdolne paluszki:)
Piękne kartki!
bardzo, bardzo fajne:)
Post a Comment