Pomarańczowe muffiny śniadaniowe
(przepis za Nigellą Lawson z książki "Nigella gryzie")
Składniki na formę dla 12 muffinów:
75 g masła
100 ml świeżo wyciśniętego soku pomarańczowego
100 ml pełnotłustego mleka
1 jajko
250 g mąki
75 g cukru
25 g zmielonych migdałów
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
otarta skórka z 1 pomarańczy
forma na 12 muffinów wysmarowana masłem i wyłożona papilotami
Nagrzejcie piekarnik do 200 stopni C. Rozpuście i ostudźcie masło. W dużej misce wymieszajcie wszsytkie suche składniki: mąkę, migdały, cukier, proszek, sodę i skórkę z pomarańczy. W drugiej misce zmieszajcie wszystkie płynne skłądniki: mleko, sok, jajko i schłodzone stopione masło. Płynne składniki dodawajcie do suchych, delikatnie mieszając widelcem. Ciasto będzie grudkowate, ale takie właśnie ma być: wszystko ma zostać ledwo, ledwo wymieszane. Najważniejsze w ciesćie na muffiny jest to, aby nie mieszać go zbyt długo. Nałóżcie taką samą ilość ciasta do każdego otworu formy na muffiny i pieczcie przez 20 minut. Po upieczeniu wyjmijcie i postawcie na metalową kratkę, aż trochę przestygną. Podawajcie gdy są jeszcze ciepłe. Rozkrójcie je, gdy są jeszcze ciepłe i smarujcie kęs po kęsie, najlepszym masłem, dodając - według uznania - konfiturę, dźem lub płynny miód.
Smacznego!
a więcej zdjęć z naszej porannej zabawy muffinowej znajdziecie tutaj!
8 comments:
Jak widzę słodką buźkę Twojego pomocnika, to mnie już innych słodyczy nie potrzeba!
Całuski dla Was ślę!
Llooka
ja czasem mam ochotę schrupać go na śniadanko :)
z tego samego powodu, co Ty! najsłodzsze moje dziecię!
Buziaczki od naszej paczki!
:)
E.
Takich pomocników lubię najbardziej!:)
ciekawe czy zostanie im to na dłużej, czy też gdy stuknie im naście lat wybiorą towarzystwo kolegów a nie kuchenne zabawy z mamą?
pożyjemy, zobaczymy.
:)
E.
Ocho! Słodko było! :)
Uwielbiam mufinki i takich wspanialych pomocnikow a do pieczenia mam takie same formy co Ty... :-) M
Zapachniało! Cudowne śniadanie ;)
BArdzo lubię te muffiny, pięknie pachną, a na ciepło są pyszne.
PS Oglądam właśnie Twe letnie archiwum :)
Post a Comment