właściwie gdzie kucharek 6 tam nie ma co zjeść!
u nas w domu kucharzy też nie brakuje
jak widać na załączonych obrazkach*...
ale jak przyjdzie co do czego
i trzeba wymyślić, co będzie na niedzielny na obiad
to jak zwykle zostaję z tym tematem sama!
moi kucharze chowają swoje czapy i fartuchy w kąt
i czekają na propozycje z mojej strony!
pomocy, ratunku!
nie mam pomysłu na ten weekend!
może ten zamyślony kucharz mi pomoże?
albo może któraś z Was?
***
*zdjęcia ze szkolnego balu, o których całkiem zapomniałam
11 comments:
wow, a skąd ty takie czapy wytrzasnęłaś??? rewelacja :-)
m. już zdrowszy, wtorek myślę aktualny ;-)
Maggie, sama zrobiłam z papieru i krepiny :) chociaż młodszy "kucharz" był niezadowolony, co widać po minie, bo chciał być piłkarzem a nie kuchcikiem :) trudno dziś dogodzić!
trzymam kciuki za wtorek! miłego weekendu!
No wspaniałe czapy :) Sama robiłaś czy kupowane? :) Rewelacja. A co do tych kulinarnych podpowiedzi to za mną chodzi lasange... może za Tobą też pójdzie? :)
Wiolka, nie znalazłam w żadnym sklepie, więc sama. Dzięki za inspirację kulinarną.
A może spaghetti? Nie znam żadnego małego kucharza, któremu by ono nie smakowało.
Margaretko3, trafiłaś w 10 jeśli chodzi o moich małych kucharzy! Dzięki!
Pożycz od Chłopaków czapki. W nich musi kryć się bezmiar pomysłów na niezielne obiady ;) U nas w ten weekend... krewetki ;) Pomysł Młodszej Siostry. Gdybym jednak miała sama coś zaproponować, to może jakaś pasta? Udanego weekendu!
Ewa, tak czapka to jest myśl, a pod nią ten mały szczurek z filmu Ratatouille, który już wszystkim pokieruje! Wam też udanego weekendu! :))
kapitalne przebrania. Musieli się wyróżniać w tłumie batmanów i piratów :)
A co do obiadu... hm... to ja bym zjadła w weekend lasagne :)
jak to sama???
Jagoda, w sumie było tylko 3 kucharzy, dominowali piłkarze i piraci z Karaibów.
Maggie, sama sama. To proste, jak byś potrzebowała taką czapę, to daj znać, zrobię i dla Ciebie albo M. :)
Post a Comment