najnowszy obraz powstał zaledwie w jeden dzień.
zauroczona ciepłym światłem bijącym z wnętrza starej toskańskiej willi
i idylliczną sceną bawiących się dzieci
sfotografowaną przez znajomą blogerkę Ewę lub Delie...
(dziewczyny nie pamiętam, która z Was zrobiła tą piękną fotografię!
ale dziękuję za natchnienie!)*
w każdym bądź razie postanowiłam przenieść ten pełen
niczym niezmąconego spokoju moment na płótno.
teraz kawałek toskańskich wakacji wisi w moim domu
i ogrzewa swym ciepłem, gdy tylko na niego zerknę.
najpiękniej i najcieplej wygląda wieczorem w złotawym świetle lampy...
* to jednak było zdjęcie Delie!
zauroczona ciepłym światłem bijącym z wnętrza starej toskańskiej willi
i idylliczną sceną bawiących się dzieci
sfotografowaną przez znajomą blogerkę Ewę lub Delie...
(dziewczyny nie pamiętam, która z Was zrobiła tą piękną fotografię!
ale dziękuję za natchnienie!)*
w każdym bądź razie postanowiłam przenieść ten pełen
niczym niezmąconego spokoju moment na płótno.
teraz kawałek toskańskich wakacji wisi w moim domu
i ogrzewa swym ciepłem, gdy tylko na niego zerknę.
najpiękniej i najcieplej wygląda wieczorem w złotawym świetle lampy...
* to jednak było zdjęcie Delie!
bez tytułu, akryl na płótnie, 30 x 40cm, styczeń 2012
11 comments:
Piękny ten obraz. A najbardziej podoba mi się ta zieleń. Można w niej utonąć..
Zatkało mnie. Serio!
To moje zdjęcie:)
A, jest na nim Lena i Konstanty.
Paula, można :)
Delie, dziękuję! Nawet nie wiesz jak za mną to zdjęcie chodziło. Pięknie uchwyciłaś chwilę i nastrój... i światło! :)
Piękne :)
wow... piękne!
Cudowny obraz, wyciszający:-)
Piękne!
A jego historia powstania niewiarygodna.
Niesamowity!
Och jejku...
Delie chyba padła, co?
Jagoda, Owieco, Heidi, Dragonfly, dziękuję!
Maggie, mam wrazenie że tak! :)
Niesamowity obraz!!!
Post a Comment