Sunday, 1 January 2012

alfabet na cały rok

wieczorna samochodowa przejażdżka rozświetlonymi ulicami Warszawy zakończona w okolicach Placu Zbawiciela. potem poszliśmy już pieszo... Mokotowska, Piękna, Pl. Konstytucji zaglądając do okien i podziwiając migające w domach i na wystawach choinki. zmęczeni spacerem chłopcy padli na długo przed północą nie doczekawszy się pokazów fajerwerków. zanim jednak poszli spać każdy zapalił sobie zimne ognie zostawiając nas w mocno zadymionej atmosferze... potem niepostrzeżenie wybiła północ, zagłuszona hukiem petard i pokazem sztucznych ogni gdzieś wysoko nad dachami miasta i nastał Nowy Rok!
rano jak zwykle obudziłam się z ponoworocznym mętlikiem i zupełnie nieprzygotowana rozpoczęłam pierwszy dzień nowego roku z nieopisaną pustką w głowie (nie wiem dlaczego zawsze tak mam każdego 1 stycznia). nie chcę nic prognozować, wyrokować ani niczego się spodziewać, niech się po prostu samoczynnie rozkręca. i tak sobie myślę, że to chyba jednak ostatnia lektura Alefa P.Coelho podziałała na mnie z odwrotnym skutkiem.
dobrze, że ktoś bliski zadbał o mój stan emocjonalny i przysłał mi takie oto życzenia (I., dziękuję jeszcze raz!):

ALFABET DLA WAS NA CAŁY KOLEJNY ROK

A...akceptacji siebie
B...bycia tu i teraz
C...czasu wolnego
D...dobrego życia
E....ekskluzywnych wakacji
F....finansowego dobrobytu
G...gwiaździstego nieba
H...świetnego humoru

I....idealnych decyzji
J...jasności umysłu
K...kolorowych chwil
L...lotów wysokich
M...miłosnych uniesień
N...nieprzemijającej urody
O...oddechu od codzienności
P...pewności siebie
R...romantycznych wieczorów
S...szalonych nocy i udanego seksu
T...tylko spełnionych marzeń
U...uroku osobistego
W...wiary w powodzenie
Z...zrozumienia i zdrowia

a zdjęcia jeszcze ze starego roku...
z wizyty u ukochanej Babci.
i bombki, które pamiętają dawne czasy, gdy byłam małą dziewczynką.

3 comments:

Paula said...

Alfabet sobie wydrukuję i powieszę nad biurkiem. I codziennie jak mantrę będę powtarzać :)

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku !

Monika said...

wspaniały alfabet!ciekawie pomyślany;)
bombkę grzybka mam identyczną i pielęgnuję ostrożnie każdego roku;)
Pozdrawia ciepło!
M.

Jagoda said...

Świetny pomysł z tym alfabetem :) Powinnam taki stworzyć dla siebie i często, oj często do niego wracać :)