tamtą jesienią
gdy jeszcze trawy się zielenią
a berberysów liści barwią się czerwienią
i gdy babiego lata sieci ktoś zaplatał
gdzieś wśród parkowych ścieżek zaplątanych
widziałam dwoje, chyba zakochanych
o losach nazbyt poplątanych…
stali w milczeniu wśród niemych drzew
serce przy sercu i cichy szept
szeptały oczy trzepotem rzęs
szeptały liście spadając z drzew
o tym, że on wciąż kocha ją
o tym, że ona nadal go
o tym, że może, kiedyś, gdzieś…
aż nagle głos, że akcja stop!
premiera filmu już za rok!
tamtą jesienią byłam tam
to był zwyczajny filmowy plan
widziałam dwoje, chyba zakochanych
o losach nazbyt poplątanych
stali w milczeniu wśród niemych drzew
jaki był finał? kto to wie?
Tamtą jesienią, Nina Eniri, Listopad 2011
7 comments:
się rozmarzyłam się ...
i ciagle oczarowujesz mnie swoimi zdjeciami :)
Lubie tutaj zaglądać bo robisz fajne zdjęcia :))
Ładne zdjęcia,tez lubię jesień.
Pozdrawiam
Prześliczne. Zwłaszcza przedostatnie, ze swetrem. Siedzę w pracy (wolna godzina, bo klasa na wycieczce), szaroburo za oknem, a tu tak miło. :-)
:) dziękuję Wam moje drogie!
Śliczne, oglądam sobie zaległe posty!
Post a Comment