w nocy w moim domu powstają kolejne świąteczne cuda!
wczoraj wietrzną wieczorową porą wyszywałam gwiezdne wahadło.
a dziś gdy zapadnie zmrok i wszyscy pójdą już spać
zasiądę do kolejnego rękodzieła...
tym razem zaprzężonego w dwa siwe konie!
(jeszcze kilka zdjęć tego wahadła znajdziecie na blogu Czerwone Kalosze)
wczoraj wietrzną wieczorową porą wyszywałam gwiezdne wahadło.
a dziś gdy zapadnie zmrok i wszyscy pójdą już spać
zasiądę do kolejnego rękodzieła...
tym razem zaprzężonego w dwa siwe konie!
(jeszcze kilka zdjęć tego wahadła znajdziecie na blogu Czerwone Kalosze)




10 comments:
normalnie czarodziejka!
Przepiękne, pełne świątecznego ciepła, wspaniała ozdoba :)
Piękne :) U mnie też nocną porą na stole filcowe dekoracje się szyją...:)
Śliczne!!!!
znakomity pomysł na ozdobę świąteczną :o)
Bardzo Wam dziękuję za wszystkie komentarze!:)
Mi tez sie podobaja i tez bym takie chciala miec ale ostatnio nie mam ani sily ani ochoty, mam nadzieje ze to chwilowe i z czasem przejdzie... :-) M
Piękne! Bardzo lubię takie proste ozdoby. U Ciebie już prawie święta :)
Przepiękne! :-)
Bardzo mi się podoba!
Post a Comment