Thursday 17 November 2011

trochę słońca w filiżance

wczoraj udało mi się nałapać trochę słonecznego blasku do filiżanki herbaty.
w sam raz na dzisiejszą mroźną szarówkę.
a teraz chętnie się tym blaskiem z kimś podzielę! :)


takich żółtych liści teraz już nigdzie nie znajdziecie.
chyba, że ususzyliście je w swoim jesiennym zielniku, tak jak ja.
a teraz podzielę się z Wami ich ciepłą energią!

miłego dnia!

7 comments:

Paula said...

Oj dziękuję, bardzo potrzebuję dziś takiej energii cieplnej :)

Delie said...

piękne to serce!

Hanna said...

W takie dni jak dziś ciepła i blasku nigdy za mało. Piękne zdjęcia :)

enchocolatte said...

Dziewczyny, jestem tak pozytywnie nastawiona po dzisiejszych warsztatach malarskich, choć tematem była melancholia, a u mnie w duszy euforia! :)

Monika said...

Przyjemne jest takie łapanie,już chyba ostatnich,słonecznych promyków;)piękna filiżanka!

maggie said...

Oj, dobra z Ciebie kobieta, droga E. :-)

Dziękuję za to słońce! Od razu lepiej!!!

Kasia Fiołek said...

Od razu cieplej!!! :-)