w zasadzie w taki gorący letni dzień na niewiele mnie stać. miałam pisać ciąg dalszy moich Bajek -Wspominajek dla dzieci, ale jakoś nie czuję weny. moja muza natchniuza rozpłynęła się w gorącym powietrzu, jak kawałek czekolady w dłoni. zamiast tego cieszę się razem z dziećmi letnią chwilą i tyle.
może wieczorem natchnienie wróci?! może nie?!
5 comments:
Takie leniwe dni też są potrzebne ;) I całkiem udane, jak widać na Twoich zdjęciach. Piękne bańki. Pełnia lata.
Oj tak Ewo. Ale fotografowanie baniek to nie tak proste zadanie. Do tego wiatr non stop płatał nam filgle i zwiewał bańki w nieokreślonym kierunku. Ale zabawa była przednia!
:)
E.
Oj tak, pogoda wybitnie rozleniwiająca...
Ale jakie fajne bańki!!! Ten foto temat jeszcze przede mną ;-) Sfotografowanie ich wydaje mi się piekielnie trudne!!!
Leniuchujcie ile się da!
:-)
bezwzględnie wakacyjnie i letnio u Ciebie
cisza, spokój, słońce...
lubię takie chwile
przepiękne te kwiaty na balkonie, w gorące dni to chyba tylko czas na zimny truskawkowy sorbet :):)
Post a Comment