obudziło mnie dziś rano radosne ćwierkanie zza okna. gdy odsłoniłam żaluzje, ujrzałam małego szarego ptaszka wyśpiewującego odę radości do wschodzącego słońca i pomyślałam, że to widomy znak końca zimy. dlatego obiecałam sobie, że będą to już ostatnie zdjęcia z zimą w roli głównej. czas pomyśleć o jakimś magicznym zaklęciu przywołującym wiosnę! poniżej jeszcze zimowa Kępa Potocka i dzika łąka przy Rudzkiej, czyli stare, i zawsze piękne Bielany.
5 comments:
Piękne zdjęcia. Troszkę wiosenne już, mimo śniegu:)
mówisz, że to koniec? hm, ja stawiam, że jeszcze nie
;o)
realistycznie
a obrazy ładne
Ładnie na Twoich zdjęciach. Są zaproszeniem na długi spacer po parku ;)
Jak patrzę na Twoje zdjęcia to aż nie chcę, żeby zima się kończyła - piękne są :) Ale też czuję wiosnę w powietrzu i słyszę te serenady ptasie za oknem. Więc wiosna już gdzieś czai się za rogiem, nawet jeśli zima jeszcze będzie nas chciała trochę postraszyć. Więc pozdrawiam ciepło i wiosennie.
Nice winterphotos!
I hope it will be spring soon.
Post a Comment