rok temu o tej samej porze było jakby zieleniej i wiosenniej.
Las Bielański tonął w bujnych kwiatowych kobiercach i radosnych ptasich trelach.
tym razem trzeba będzie jeszcze poczekać na takie widoki.
ale dobrze, że są fotografie, które w każdej chwili mogą mnie przenieść w te urokliwe klimaty.
12 comments:
a ja lubię przychodzić do Ciebie i patzrećjak świat budzi się do życia...
uwielbiam Twoją wiosnę! :))
miło mi Aniu, tym bardziej zapraszam! :)
ja nie moge sie tez doczekac takich widokow i spacerow do Lasku z dziciaki i bez nich ;D ciekawe, gdzie jest to drzewo. będziemy w tym roku go wypatrywac ;)
Kemotko, gdy wejdziecie do lasu od ulicy Podleśnej zobaczycie trzy ścieżki (na lewo, na wprost-główna, na prawo), wybierzcie się tą prawą i idźcie cały czas prosto kierunek kościół kamedulski na Dewajtis. drzewo będzie po prawej stronie mniej więcej w połowie drogi. teraz będzie je dobrze widać, bo jak się wszystko zazieleni potrzebne jest wprawne oko! :)
ciekawe czy je znajdziecie?
Tak było rok temu??? Nie do uwierzenia.
a jednak, ciepło i bardzo zielono!
Las się budzi, kwiaty kwitną i ptaki swoje trele nadają, piękna wiosna
niesamowite,że tak było:) wyglądam za okno i w sumie to cieszę się,że tak pada bo za chwileczkę będzie można zobaczyć tą metamorfozę-kocham wiosnę!:)))
uściski!
ja też tęsknie wyglądam każdego dnia tej zieleni.. jakoś szaro w tym roku i stale jakoś brudno.. gdzie jesteś bujna zieleni?:))) mój trwanik jakby w ogóle się jeszcze nie przebudził z zimowego snu:(
Bardzo zielono i serce jakie urocze... :-) Pozdrawiam Was serdecznie... M
Zapomniałam już, że było tak pięknie ;)
jaga, :)
dotblog, ja też kocham wiosnę! zakochać się na wiosnę!
tabu, daj mu chwilkę!
Mamsan, pozdrawiam serdecznie też!
Ewo, teraz też będzie pięknie! :)
Post a Comment