miało być tylko trochę krócej, czyli jakaś mała odmiana dla poprawy nastroju.
dla uczczenia końca lata i początku jesieni.
ale wyszły skoki-loki, a jasne refleksy pociągnięte zostały słonecznym pędzlem przez Heliosa.
bo niezwykle dziś słonecznie, prawda!?
bo chcę być teraz blondyną, dla odmiany.
bo czasem kobieta potrzebuje spędzić dzień tylko z sobą i dla siebie.
jakie będą reakcje moich mężczyzn na to szaleństwo???
Bartosz, gdy przyszłam po niego do szkoły: Mama, kto Ci tak zrobił z włosami?
Bruno: Teraz jesteś podobna do Cioci Oli!
Jaromir: Mama?!
Mąż... jeszcze nie widział, bo wróci dziś późno.
dla uczczenia końca lata i początku jesieni.
ale wyszły skoki-loki, a jasne refleksy pociągnięte zostały słonecznym pędzlem przez Heliosa.
bo niezwykle dziś słonecznie, prawda!?
bo chcę być teraz blondyną, dla odmiany.
bo czasem kobieta potrzebuje spędzić dzień tylko z sobą i dla siebie.
jakie będą reakcje moich mężczyzn na to szaleństwo???
Bartosz, gdy przyszłam po niego do szkoły: Mama, kto Ci tak zrobił z włosami?
Bruno: Teraz jesteś podobna do Cioci Oli!
Jaromir: Mama?!
Mąż... jeszcze nie widział, bo wróci dziś późno.
20 comments:
Wyglądasz super. Strasznie retro:)
Wow! Ale zmiana!
retro mówisz, to mi się podoba! zapragnęłam być blondaskiem jak w dzieciństwie. dzisiaj zrobiłam pierwszy krok. i też mi się podoba.
:)
E.
super!!! bardzo kobieco!
dzięki Pchełko! nic tak dobrze nie robi jak zmiana fryzury! polecam!
ŚLICZNE! Mężowi z pewnością się spodoba:)))
Dagmaro, mam taką nadzieję, bo jak większość mężczyzn też woli blondynki.
:)
Pierwszy autoportet poruszający, z uroczym światłem i nutą optymizmu...
Dziękuję Cardoso i miło Cię tu widzieć!
:)
E.
pierwszy autoportret z uśmiechem najfajniejszy (:
Pięknie. Kobieco. I TEN blond - bardzo elegancki! I loki jak naturalne. Jestem na TAK! M na pewno też będzie ;)
Mruczanki, taki w sam raz na dobry początek dnia. Gdyby było inaczej, należy zdjęcie wywołać i powiesić sobie na lustrze w łazience.
PS.Teraz to sobie wymyśliłam i chyba tak zrobię na wszelki wypadek, bo jesienne smutki są nieuniknione.
Pozdrawiam,
E.
Ewo, dziękuję. Teraz wieczorem w łazience gdy kąpałam Jaromira poprosił mnie abym zdjęła gumkę z kucyka bo chce dotknąć tych moich nowych włosów. Chyba chciał sprawdzić czy są moje czy może doczepione.
Rozśmieszył mnie do łez, czochrając swoimi małymi rączkami moją czuprynę.
:)
ach ... widzę też fryzjer działał cuda?
u mnie tylko odświeżenie było koloru, lekkie podcięcie. Nie mam odwagi na rewolucje. Cóż ... tak już pewnie pozostanie :)
Moim zdaniem pieknie i kobieco...!!! zdjecie pierwsze bardzo mi sie podoba i ciekawa jestem jaka bedzie reakcja meza... :-)
Udanego wieczoru zycze. M
Piękna jesienna przemiana. Czy retro-loki też zostaną z Tobą na dłużej?
A kwiaty (warszawianki/ onętki/ kosmosy)- bardzo je lubię.
Artemisia, loki tymczasowe przez noc zniknęły. Dziękuję za podpowiedź w kwestii kwiatów, nawet nie widziałam jak się zwą, a też je lubię.
Mamsan, nadal nie wiem jaka reakcja bo jeszcze się nie widzieliśmy - wrócił bardzo późno a rano jeszcze spał gdy wychodziliśmy do szkoły.
Ellemo, ja idę na całość (to fryzjerka miała obawy).
Pozdrawiam,
E.
Enchocolatte, wyglądasz bosko!!! Bardzo, bardzo podoba mi się ta fryzura! I w ogóle ten look :-) I w dodatku przypominasz mi kogos, kogo bardzo lubię :-)
A zupełnie inaczej sobie Ciebie wyobrażałam... Również trochę retro, ale inaczej...
PS A mąż w końcu jak zareagował? :-)
Pięknie! :)
Maggie, mąż zapytał nieśmiało: o coś się na głowie zmieniło, czy byłaś na jakimś spotkaniu... z kimś umówiona? zazdrośnik!
Hanno, dziękuję!
Post a Comment