Thursday 23 August 2012

wakacyjni rozbitkowie


choć od powrotu z wakacji minęły już dwa tygodnie...
nadal czujemy się jak rozbitkowie na bezludnej wyspie...
wyobcowani, zupełnie nieprzyzwyczajeni do miejskich klimatów
na nowo odkrywamy zwyczaje tubylców i bardzo tęsknimy....
za morską bryzą i pustą, złocistą plażą...











7 comments:

Joanna said...

mam tak samo....

enchocolatte said...

Joanno może masz receptę na bezkolizyjny powrót do miejskiej rzeczywistości ? :))

Anonymous said...

A bezkolizyjnie się da?:)Zupełnie egoistycznie (a co tam;) ) poczułam dużą radość z Twojego powrotu:) Pozdrawiam i życzę dużo łagodności!:)

Hanna said...

Piękne zdjęcia! I mam nadzieję, że powrót do rzeczywistości uda się przeprowadzić w miarę bezboleśnie, bo ja, tak jak podmorelowymdrzewem,, bardzo się cieszę z Twojego powrotu. Pozdrawiam

Yba said...

Piękne kadry!

enchocolatte said...

Podmorelowymdrzewem ja bym teraz chętnie usiadła pod morelowym drzewem a tu za chwilę rok szkolny i całe to zamieszanie. Korzystam z ostatnich dni lata ile się da... tak jest najlepiej.

Haniu, mi też trochę brakowało tego blogowego zakątka i kontaktu z Wami!

Yba, dzięki, ale to jeszcze nie koniec :)

Mamsan said...

Cudne zdjecia ..., bardzo lubie takie morskie klimaty a w tym roku nad morzem niestety prawie nas nie bylo wiec przyznaje, ze troche zatesknilam ... :-)

Usciski dla Was wszyskich. M