Friday 9 December 2011

na całej połaci...

a może ta piosenka Jeremiego Przybory pomoże nam
przywołać ten biały puszysty, gwiaździsty śnieg...
bo mi już rekwizytów w domu brakuje :)



3 comments:

thymka said...

hmmm...bardzo już nastrojowo u Ciebie - i biało - tak jak lubię najbardziej!

ja chyba w takim razie też zabiorę się powoli za tworzenie świątecznego klimatu, bo póki co zajęta byłam bez reszty urządzaniem pracowni dla mojego męża - to niespodzianka!!! i nie mogę w związku z tym nic na ten temat wspominać na moim blogu, bo jeszcze przeczyta!!!
ale niebawem.... wielka odsłona!

maggie said...

Czaruj dalej! Bo wciąż pada :-( Deszcz!
Proponuje włączyć sobie wersję tej piosenki z deszczem - bo przy tej śnieżnej się zdołujesz ;-)

Albo nie wiem, może cukrem sypać? Solą? Mąką? Sztuczny śnieg w sprayu kupić?
Mam kolegę, który pracuje w ekipie filmowej - może skądś skombinuje jakąś maszynkę do produkcji śniegu... Oni tam nawet w lipcu śnieg potrafią wyprodukować ;-)

Miłego weekendu! Wyślę Ci @ jutro!

Mamsan said...

Tutaj padal snieg i zrobilo sie nawet troche zimowo ale dzisiaj niestety ocieplenie, mokro i wszystko topnieje... :-( moze rowniez powinnam czarowac ... M