od wczoraj w domu rozbrzmiewają kolędy, te śpiewane cienkim dziecięcym głosikiem najmłodszego brata i dźwięcznie wygrywane na pianinie przez starszego brata. nie da się ukryć, że święta tuż, tuż! ostatni tydzień przygotowań i mnóstwo atrakcji dla dzieci (jasełka w przedszkolu i dwie kolejne wigilie w szkole... oj będzie się działo!)
a wczora z wieczora odwiedził nas mały, uroczy, długo wyczekiwany aniołek - cioteczna siostra chłopców. a kiedy goście już odjechali, najmłodszy brat do późna w nocy wyśpiewywał w łóżeczku wszystkie znane mu kolędy, aż wreszcie nie wiadomo kiedy zasnął...
a wczora z wieczora odwiedził nas mały, uroczy, długo wyczekiwany aniołek - cioteczna siostra chłopców. a kiedy goście już odjechali, najmłodszy brat do późna w nocy wyśpiewywał w łóżeczku wszystkie znane mu kolędy, aż wreszcie nie wiadomo kiedy zasnął...
5 comments:
Makaronowy Anioł rządzi! :) Piękny jest
cudowne zdjęcia! czuć ten klimat Świąt ;)
Czy to mała Maja już taka duża? Chyba nie?! :)
jaki cudny anielski uśmiech ^^
Jagoda, gdyby był ugotowany chłopcy by go chętnie schrupali :)
Lipooo, dziękuję!
Magpea, nie to starsza Maja, młodsza ma dopiero 1,5 roku.
Mru, :)) przekażę ten komplement właścicielce
Post a Comment