Joanno, chyba raczej nie, bo fotografuję amatorsko. Aczkolwiek ponoć nigdy nie mów nigdy... Miałam ogromną frajdę i trochę dźwigania. Moi 3 asystenci nieśli tylko piłkę dla siebie, którą natychmiast zaczęli kopać po przybyciu na miejsce - a przecież mieli statystować.
Świat jest mały, a Żoliborz to całkiem małe miasteczko na terenie anonimowej Warszawy. Twoja oddana czytelniczka nocna właśnie dołącza do zespołu "wróżek" (bardzo mi się podobało to określenie) z kolorowej krainy Imagine. Być może kiedyś się spotkamy... Po mojej pozawarszawskiej kilkutygodnowej przerwie, z radością stwierdzam, że wróciłaś. Pozdrawiam, ka
6 comments:
Chylę czoła.
Sesja zawodowa a jednocześnie 'nieskażona'
Czy ujrzy ją świat?
Piekny ten dziki sad i zdjecia...! dedykacja udana... M
Joanno, chyba raczej nie, bo fotografuję amatorsko. Aczkolwiek ponoć nigdy nie mów nigdy... Miałam ogromną frajdę i trochę dźwigania. Moi 3 asystenci nieśli tylko piłkę dla siebie, którą natychmiast zaczęli kopać po przybyciu na miejsce - a przecież mieli statystować.
Mamsan, dziękuję!
:)
E.
sukienka ślicznaaa..
och, jejku, jakie piękne!!!
Świat jest mały, a Żoliborz to całkiem małe miasteczko na terenie anonimowej Warszawy. Twoja oddana czytelniczka nocna właśnie dołącza do zespołu "wróżek" (bardzo mi się podobało to określenie) z kolorowej krainy Imagine. Być może kiedyś się spotkamy... Po mojej pozawarszawskiej kilkutygodnowej przerwie, z radością stwierdzam, że wróciłaś. Pozdrawiam,
ka
Post a Comment