Thursday 25 August 2011

P jak parasol, piasek, przygoda

tam gdzie byliśmy i skąd całkiem niedawno wróciliśmy parasola używaliśmy głównie jako wdzięcznego obiektu do fotografowania. zresztą nie jednego, bo było ich całkiem sporo na naszej plaży, ale o tym przekonacie się w kolejnych powakacyjnych postach. do dziś z różnych zakamarków naszego nie do końca rozpakowanego bagażu wysypują się drobinki piasku, wejściówki na molo albo bilety ze statku... nasze pamiątki!
moje marzenie o choć kilku dniach nad morzem nieoczekiwanie spełniło się i rozciągnęło się do dwóch tygodni. do tego miejsce, które darzę sporym sentymentem, czyli Sopot znowu należał do mnie! pozostali członkowie rodziny też nie posiadali się ze szczęścia, gdy już pierwszego dnia pobiegliśmy na plażę i tak już było prawie do końca pobytu.





moje dwa ulubione zdjęcia... górne trochę krzywe, ale jakże radosne i dolne, rodzinne zdjęcie ze sprzętem pływającym, który się sporadycznie przydawał. morze było stanowczo zbyt zimne w tym roku!

c.d.n.

7 comments:

mru-K ♥ said...

ostatnie bardzo pomysłowe. świetny rodzinny portret (:

enchocolatte said...

Mru, brakuje tylko Taty, ale dla niego zabrakło gadżetu, zresztą w tym czasie był zajęty lekturą :)

thymka said...

no właśnie taty się przed chwilą próbowałam doszukać na zdjęciu cieni :-)

witaj po przerwie!!! dawno się nie odzywałaś, teraz już wiem dlaczego!

Ewa said...

Ostatnie zdjęcie jest wspaniałe! Nie widać na nim twarzy, a jednak jest wypełnione po brzegi emocjami. Brawo ;)

enchocolatte said...

thYmkA, zaczynając od lewej: Bruno, ja, Bartosz, Jaromir :) Tata na kocyku

przerwa rzeczywiście długa, ponad 3 tygodnie. nadal nie mogę się pozbierać po powrocie. trudno jest się przyzwyczaić do niby znajomych czterech kątów. oswajam dom na nowo i od czasu do czasu tu wpadnę ze zdjęciami z wakacji :)

Ewo, już rozszyfrowałam kto jest kto... a emocji było faktycznie wiele... przede wszystkim radości... za sprawą morskich fal, słońca i mnóstwa piachu!

Delie said...

Ostatnie zdjęcie! Wspaniałe:)

enchocolatte said...

Delie witaj! Dziękuję!
Trochę nam się tych zdjęć zrobiło na tych wakacjach, zapełniłam nimi cały dysk. Obiecuję sukcesywnie pokazywać! :)