Sunday, 7 June 2009

pożegnanie z Afryką angielskiego pacjenta

jest pewna zbieżność między tymi historiami, być może przypadkowa, być może się mylę: Afryka, romans z zamężną kobietą, namiętność, wielka miłość, która kończy się tragicznie, nieszczęsny aeroplan, niezapomniane plenery z lotu ptaka, przepiękna muzyka...

jedno jest pewne prawdziwa miłość jest zawsze tragiczna. wybycha nagle i gdy wydaje się, że będzie rozkwitać, nieoczekiwanie wszystko się kończy, w najlepszej chwili, w najpiękniejszym momencie... nic nie trwa wiecznie.

...pożegnanie z Afryką angielskiego pacjenta - romans wszechczasów!

2 comments:

Anonymous said...

Prawdziwa miłość wcześnie spisuje testamenty...

MM. said...

Oglądałam tysiąc razy,opłakałam dwa tysiące..:)
a sentyment do filmu pozostanie na całe życie.