Deszczowe, niedzielne popołudnie. Gdy zabraknie pomysłów, jak spędzić taki czas... z pomocą przychodzą starzy dobrzy, trochę zapomniani przyjaciele - Pan Aparat i Pan Statyw. Fotograf i model też się znajdą - na kota i małego chłopca zawsze mogę liczyć. Tak więc przed nami zabawa w... Niedziela u Fotografa!
"Mamo, powiedz jej coś, żeby nie machała ogonem. Nie można zrobić jej zdjęcia!" - woła zdenerwowany mały fotograf. Zamieniamy się więc rolami, on pozuje, ja robię zdjęcia.
Po sesji fotograficznej trzeba się posilić, każdy porządny kot o tym wie! Szkoda tylko, że świeża, samodzielnie wyhodowana kocia trawa nie cieszy się zainteresowaniem czworonoga.
Nawet kot w pewnym momencie poczuł senność i znużenie. Po cichu zwinął się w precelek i uciął sobie popołudniową drzemkę.
Modelka: kotka Frytka
Model: chłopiec
Fotograf: mama & chłopiec
No comments:
Post a Comment