Wednesday, 1 July 2009

malinowy król

odwiedził mnie dziś rankiem...
mój Malinowy Król
uraczył mnie koszyczkiem...
słodziutkich, dzikich malin z pól
podał mi słodki owoc złożywszy garstki dwie
i zniknął tak znienacka szepnąwszy...
zjedz sobie je









Malinowego Króla znalazłam potem tutaj

2 comments:

Anonymous said...

Pięknie ! Pozdrawiam serdecznie

Anonymous said...

Buziaki dla Was
od smoka też:-)