Coraz dalej na południe, tam prowadziły mnie ścieżki tegorocznej letniej włóczęgi. Wakacje się skończyły, ale kadry z sierpniowej kanikuły w Bieszczadach i nad Balatonem cieszą oko, gdy porządkuję je na dysku komputera i wklejam w nowym poście na blogu. 1077! To nie liczba przejechanych kilometrów dróg. To liczba zdjęć z wakacji. Wychodzi prawie 30 rolek filmu 36 klatkowego. Na szczęście pojemność karty nie ograniczała mnie w żaden sposób, więc będzie co wspominać gdy nadejdą jesienne depresje.
2 comments:
chętnie spojrzę na wszystkie 1077 ;)
W kolejnych postach ciąg dalszy fotografii z podróży. I pewnie starczy do przyszlych wakacji :))
Post a Comment